PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33969}

Schmidt

About Schmidt
7,1 17 401
ocen
7,1 10 1 17401
7,4 10
ocen krytyków
Schmidt
powrót do forum filmu Schmidt

Nie wiem i nie rozumiem po co kręci się takie filmy. Kolejna szmira o niczym i gdyby nie obecność Nicholsona nikt by na to coś nie zwrócił uwagi. Musiałam oglądać na dwa razy, bo na raz się tego obejrzeć po prostu nie da. Przeraźliwa nuda bez żadnego odkrywczego przesłania. Dwie godziny oglądania niczego tylko po to, żeby ktoś mi mówił, że po śmierci nic po mnie nie zostanie. Wow.

ms_Glizda

Na drugi raz zalecam myślenie przy oglądaniu, pozdrawiam

doorshlaq

Oh tak, rada warta tego, żeby w ogóle ją pisać, bo przecież jak dla kogoś film był nudny to dlatego, że nie myślał przy oglądaniu. Na drugi raz zalecam myślenie przy pisaniu komentarzy.

ms_Glizda

Jeżeli ktoś ciągle pisze, że nie wie, nie rozumie, nazywa przesycony treścią film szmirą o niczym, ogląda go na raty i nie zauważa przesłania, to mam o nim taką opinię - przykro mi.

doorshlaq

Ciągle czyli raz? :)

I albo mi się wydaje albo to jest forum do wyrażania opinii o filmie, a nie Twojej osobistej o mnie. Od pisania ludziom co o nich myślisz masz naszą-klasę i inne takie. Zmień forum.

ms_Glizda

To nie jest opinia o Tobie, tylko interpretacja Twoich postów. Jestem dobrym użytkownikiem tego serwisu i nie wiem, czemu mam go zmieniać :)

doorshlaq

Więc nie jesteś zbyt dobry w interpretacjach. ;))

Btw - Twoje słowa przecież: "Jeżeli ktoś [bla, bla bla] (...) to mam o NIM taką opinię..."

I w sumie nie ma co więcej pisać. Trzymaj się. :)

ms_Glizda

OK, źle się wyraziłem, pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 8
doorshlaq

Film jak i fabuła rewelacja.
Jedna z najlepszych ról Nicholsona .
To nie jest film dla gimnazjalistów a raczej dla starszych odbiorców .
Momentami przypomina trochę Dzień Świra .
Film śmieszył mnie przez łzy .
9/10

Kofwit

Mogę Cię zapewnić, że nie jestem gimnazjalistką i wiek nie ma żadnego znaczenia jeśli chodzi o odbiór filmu więc nie dyskryminuj ludzi, bo gimnazjaliści, którym film się podobał mogą się poczuć dotknięci.

ocenił(a) film na 7
ms_Glizda

Bycie gimnazjalistką byłoby jakimś wyjaśnieniem Twojej oceny. Skoro nie jesteś, to jeszcze gorzej, bo ocena nie może być wytłumaczona niedojrzałością metrykalną.
"Dwie godziny oglądania niczego tylko po to, żeby ktoś mi mówił, że po śmierci nic po mnie nie zostanie. Wow."
Wow - jeśli chodzi o Twoją interpretację. Moim zdaniem, film nie kończy się taką konkluzją

hauser

Konkluzja ta była podsumowaniem kilku komentarzy jakie przeczytałam wcześniej na forum - mój błąd, mogłam to zamieścić w mojej wypowiedzi.

ocenił(a) film na 10
ms_Glizda

Po pierwsze Kofwit Cię nie obraził i nie zauważyłem żadnego przytyku ku Twojej osobie i powodu do późniejszej agresji.
Film moim zdaniem wielowarstwowy i w sumie dziś odświerzyłem po raz trzeci, bo Polsat go puścił. Nawet za "miękkiego siuśka" chyba trzeba mnie uznać, bo się z Nicholsonem na końcu poryczałem. Też, uważam jak ktoś wyżej, że Nicholson niestety dawno nie zagrał w tak dobrym filmie i tęsknię za nim w dobrej roli.
Film bardzo dobry i to nie podlega komentarzom. Dożyliśmy takich czasów, że brak akcji, przestoje, ukryty - zakamuflowany humor, ciepło (nie gejowskie, bo jakoś tak się to wszystkim kojarzy ostatnio - tylko to zwykłe, które każdemu człowiekowi powinno towarzyszyć), które jest w tego typu filmach tak cholernie niedostrzegane, staje się mankamentem dla wielu młokosów, zamiast atutem.Cieszę się że ten film powstał i mam nadzieję, że więcej w podobnym klimacie zobaczę.
Przy okazji pozdrawiam Hausera bo mam wrażenie, że na jakimś forum już dyskutowaliśmy (przepraszam, nie pamiętam na którym) ;)
Pozdrawiam ;)

neposz_2

"Film bardzo dobry i to nie podlega komentarzom." - otóż podlega, bo całe szczęście, nie jestem jedyną osobą na tym forum, której film się nie podobał, a nawet gdybym była to okrzyknięcie przez kilka osób filmu doskonałym jeszcze go takim nie czyni.

I jeszcze jedno. "Po pierwsze Kofwit Cię nie obraził i nie zauważyłem żadnego przytyku ku Twojej osobie i powodu do późniejszej agresji." - gdzie, w którym miejscu napisałam, że Kofwit mnie obraził lub zastosował przytyk? Proszę nauczyć się czytać, a dopiero później komentować czyjeś wypowiedzi. I nie rozumiem, gdzie ta agresja z mojej strony. Wszystko to teraz jakieś przewrażliwione na swoim punkcie.

ocenił(a) film na 10
ms_Glizda

No i właśnie o to chodzi że film jest DOBRY, a tobie się po prostu nie podobał. Mi nie podobało większość filmów Felliniego, ale chylę czoła, przed moim laizmem ku temu typowi kina i nie kwestionuję jego wysokich wartości. A ciężko to podważyć jeśli się tego nie rozumie, a ja szczerze przyznaję - nie potrafię...
Więc jeszcze raz powiem - SCHMIDT był dobry, a przy okazji mi się podobał. A Tobie nikt nie odmawia Ci prawa do wygłoszenia opinii na ten temat.
Może źle spojrzałem i niekoniecznie o Kowita mi chodziło, ale do większości odpowiedzi wypowiadasz się agresywnie. A to mi się nie podoba. Niby nie mówisz tego wprost, ale sugerujesz, że te osoby są mniej sprawne umysłowo niż Ty. To jest nie w porządku i nie rób tego. Nie warto.
Pozdrawiam.

neposz_2

"Schmidt" nie jest dobry. "Schmidt" to pomyłka i napiszę to jeszcze raz - gdyby nie Nicholson nikt by o ten film nie walczył. Nicholson to jedyny atut i koniec. Są dobre filmy, które mi się nie podobały, przyznaję, ale "Schmidt" do nich nie należy. Ten film jest tak zły, tak nudny i tak banalny, że naprawdę dziwi mnie liczba zapalonych obrońców. No ale trudno. Macie do tego prawo, nikt wam go nie odbiera. Itp. Itd.

Nie wypowiadam się agresywnie. Siedzę tu spokojna jak nigdy i to mi zasugerowano, że skoro nie podobał mi się film to albo jestem gimnazjalistką albo nie używam mózgu. Czemu do tych osób nie piszesz, że Ci się nie podoba ich "ton", tylko do mnie, w momencie kiedy się "bronię"? Co jest z Tobą nie tak, że przypisujesz mi czyjeś uwagi/"zachowania"/sugestie?

ocenił(a) film na 7
ms_Glizda

Może nie jest tak zły, jak Tobie sie zdaje. Przecież to możliwe. Nie każdy film jest dla wszystkich. A często film dla wszystkich jest do niczego.

ocenił(a) film na 7
ms_Glizda

Zawsze jest gdzieś ktoś, kto Cię pokocha, a człowiek to zwierze stadne.
Nikt do mnie w tym filmie nie mówił, że po śmierci nic po mnie nie zostanie... bohater o tym rozmyślał, ale do jakich konkluzji doszedł?
Lubię bardzo takie filmy o niczym.

ms_Glizda

Dobra, muszę to wszystko uściślić, bo zaraz wyjdzie na to, że to moja interpretacja filmu. Zacznę od tego, że ja nie chcę go interpretować i nie chcę się nad nim zastanawiać już ani jednej minuty więcej. Obejrzałam i wiem o czym jest, jednak nic nie poradzę na to, że mnie potwornie nudził. Możecie się z tym nie zgadzać, możecie uważać film za arcydzieło - nic mi do tego i tyle waszego. Być może tego typu filmy powstają właśnie dla was.

A teraz o moim komentarzu. Zanim go napisałam i zanim w ogóle obejrzałam film przeczytałam i wysłuchałam kilka opinii o nim. I to w nich wyczytałam/wysłuchałam te "mądrości" o przesłaniu filmu, więc doszłam jedynie do wniosku, że jeśli mam oglądać dwugodzinny film, z którego mam dowiedzieć się, że "po śmierci nic po mnie nie zostanie" to uważam to za stratę czasu i nie widzę powodów do zachwytu. Jednak wiem, że film był o czymś więcej. Po jego obejrzeniu trudno zgodzić się z w/w opinią i dlatego w moim pierwszym komentarzu czuć ton lekko lekceważący, który był psztykiem nie tylko w kierunku filmu, ale również w kierunku tychże komentarzy o przesłaniu. Mimo moich dobrych chęci i mimo tego, że mój mózg naprawdę działał podczas sensu, wbrew opiniom niektórych użytkowników, nie mogę dla poklasku przyznać, że film był świetny i dawno czegoś takiego nie widziałam. Jasne, Nicholson zagrał genialnie, nie kwestionuje tego, ale jak wspomniałam na początku - jeden Nicholson to za mało, żeby chcieć do tego filmu wracać i ja na pewno do niego nie wrócę. Ale szanowny Klarensie, jeśli akurat Ciebie i wielu innych ludzi urzekają takie historie i jeśli lubicie takie filmy o niczym to bardzo dobrze. Gdybyśmy wszyscy lubili te same filmy, gdybyśmy wszyscy mieli co do nich takie samo zdanie istnienie tego forum byłoby, krótko mówiąc, zbędne.

ms_Glizda

Myślę że taka interpretacja filmu jest sprawiedliwa, choc mi się film podobał. Ale jednak oprócz Nicholsona warto zaznaczyc drugoplanową role Kathy Bates - naprawdę niezła

ocenił(a) film na 9
ms_Glizda

Glizda,
pal szesc, ze nic z filmu nie zrozumialas. Moze, jak inni sugerowali, brak Ci inteligencji, empatii, dojrzalosci, albo moze niczego Ci nie brak, a film po prostu do Ciebie nie przemowil. Na tym polega masowosc kina, ze i opinii o nim jest masa. Boli natomiast, ze dyskretydujesz nasze opinie, a nawet odbierasz nam do nich prawo - piszac, ze film to szmira, ktorej sie ogladac nie da. Pozniej zarzucasz innym, ze krytykuja Ciebie, a nie Twoja opinie, ale opinii zadnej o filmie wyrazilas, wystawilas ja natomiast sobie. Trudno o szacunek dla rozmowcy, ktory nie umie zachowac podstawowej kultury w rozmowie i przylapany na tym zmienia komformistycznie zdanie, co zrobilas w poscie powyzej. Napisalas, ze film to szmira, nie rozbudowujac swojej opinii. Rozbudowalas zupelnie inna opinie, nie swoja, pod naporem krytykow, jak choragiewka na wietrze. Jesli ktos Ci kiedys radzil, zebys najpierw pomyslala, potem dopiero mowila/pisala, to wroc wspomnieniem do tej rady i postaraj sie jej sluchac na przyszlosc.
Film zas jest w moim odczuciu unikatowy, niebywale wrecz genialny. Nie moglem uwierzyc ani na poczatku, ani w ostatniej minucie, ze ktos pokazal samotnosc, zawod, smutek, zlosc, ale i ironie zycia w sposob tak doslowny, bo zupelnie nie poetycki, niczego nie pomijajac, nie splycajac, a co najwazniejsze - nie bedac kiczowatym. Film wielki jest tez gigantycznym aktorstwem Jacka Nicholsona, to ewidentnie jedna z jego najlepszych rol, ale i fantastyczna kreacja scenarzystow - im sie nalezy wielkie uznanie za postac Schmidta. Podsumowujac: film jest bardzo subtelna, rozbierajaca nas z narastajacych codzien barier ilustracja tego co w zyciu najwazniejsze, a czego tak staramy sie unikac. Podsumowuje prostote ludzkiej duszy i robi to w sposob bardzo piekny. Wielkie brawa dla tworcow.

gebert

Nikt nie odbiera Ci prawa do wyrażania Twojej opinii, nikt nie dyskredytuje tych opinii, tak samo jak nikt nie zabrania Ci oglądania tego filmu i fascynacji nim, przynajmniej nie ja i w żadnym miejscu w moich komentarzach tego nie wskażesz choćbyś bardzo chciał. Tak samo nie wiem, w którym miejscu wykazałam się brakiem kultury w rozmowie ani nie wiem, w którym miejscu zmieniłam zdanie, bo od samego początku piszę: film - nie, Nicholson - tak.

Bałwochwalczo podobał Ci się film? OK. Twoja sprawa. Ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie więc obrażaj sobie dalej tych, którzy mają inne zdanie, ja nie mam zamiaru się w to bawić.

ocenił(a) film na 8
ms_Glizda

Po co się kręci?! Po co się piszę takie pierdoły lepiej mi powiedz?!

Marcinekk

I vice versa.

ocenił(a) film na 8
ms_Glizda

Jeżeli uważasz, że to jest film o niczym to można tylko współczuć.

Marcinekk

Bardzo jestem wdzięczna za twoje współczucie.

ocenił(a) film na 7
ms_Glizda

Film może nie jest szmirą.Ale jest dosyć kiepski nie jest to napewno kino najwyższych lotów.

Może rzeczywiście trzeba być w wieku Jacka.N by zmienić do tego podejście.

Obejrzeć można oczywiście :D

ocenił(a) film na 2
ms_Glizda

Nie zgadzam się z autorką wątku. To nie jest film o niczym. To jest film o życiu.
Klan, Moda na Sukces i cała ta reszta też jest chyba o życiu, tylko co z tego?

Produkcja jest mdła i cienka jak dupa węża za przeproszeniem. Zabrakło dobrego scenariusza na ciekawą historię. Jest denny.
Komediodramat? HA, wolne żarty! Ani tu komedii ani dramatu. Opera mydlana pełną gębą raczej.
Sprytnie wrobiono w to Nicholsona, który ślamazarnie odgrywa faceta na emie. I to ma mnie zainteresować? Nie doszukuję się głebi tam gdzie jej nie ma, szczególnie gdy po 30 minutach nadal nic szczególnego się nie dzieje.
Niech ktoś mnie przekona, że Nicholson siedzący przy krzyżówce, jedzący kanapkę, piszący list czy snujący się po ulicy i gapiący w jakiś punkt obok kamery to wystarczający powód do uznania film za interesujący. "Bo wielkim aktorem jest".

Na razie nuda okropna, ale poczekam jeszcze 20-30 minut z oceną bo właśnie Nicholson smaruje gębę kremem i coś tam nawija do siebie o tęsknocie do żony więc jak rozumiem fabuła wg Was nabiera rumieńców...

ps. Obejrzałem dziś "Prawdziwą Historię" i też film niby bez akcji a o kilka klas lepszy od tego czegoś.

_MAX_

Podejrzewam, że chodziło ci o "Prostą historię" Lyncha. Podobieństwo tych filmów wynika z poetyki "drogi" i tematu, którym jest rozrachunek z życiem człowieka jadącego już "z górki". Spróbuj wyobrazić sobie rozmowę bohaterów, gdyby się spotkali w drodze, np. na kempingu. Dziwię się, że jeśli doceniłeś Lyncha, to tak kiepsko oceniasz "Schmidta". To inna konwencja, ale scenariusz świetny, a Nicholson genialny. Myślę, że twoja ocena dotyczy postaci bohaterów.

ocenił(a) film na 2
janusz_27

Nie, chodziło mi o "Prawdziwą Historię"
http://www.filmweb.pl/Prawdziwa.Historia

_MAX_

Nie widziałem tego filmu, ale sądząc z opisu obydwa filmy ("Prawdziwa Historia" i "Schmidt") mają się do siebie nijak. Jeden mówi o życiowo spełnionym pasjonacie, drugi - o człowieku, który uświadamia sobie, że jego życie było katastrofą.

ms_Glizda

film jest bardzo dobry, jednakze tylko wtedy gdy zna sie kogos w tym wieku z podobnymi problemami. Gdyby nie moj dziadek, mysle ze moja ocena bylaby kolo 3/4. Niestety film jest smutny, ale z pozytywnym zakonczeniem. Oczywiscie zawsze pozostaje kwestia gustu, ale mysle ze problem, ktory ten film przedstawia jest dla 85% uzytkownikow fb za trudny i nierozumiany.

emu_

Uzależnienie od facebooka? ;)

emu_

Nie posiadam fb. ;))

emu_

Tak. Nie posiadam fb, nie jestem uczennicą gimnazjum i korzystam z mózgu. Czy ludzie ogólnie są w stanie zaakceptować, że zwykłemu człowiekowi po prostu nie podobał się film? Czy możecie to zaakceptować bez ciągłego najeżdżania na moją osobę? Bo większość ucieka od rozmów o filmie, a skupia się na próbie znalezienia we mnie błędu. Gimnazjum, pokolenie facebooka, ubytek w mózgu. Muszę was zmartwić - nic z tych rzeczy. Po prostu to jest kiepski film...

ms_Glizda

widze, ze nie przeczytalas tego co napialem wyzej uwaznie. Tzn moja wypowiedz zaklada, ze moze sie ten film nie podobac ze wzgledu na gust. Nie czytaj wypowiedzi, jak ja juz czytasz, po lebkach.

emu_

Gdyby chodziło Ci tylko o gust to po tym właśnie słowie swoją wypowiedź byś zakończył, ale nie, bo oczywiście trzeba było sobie ten odmienny gust wytłumaczyć facebookiem. I to jest moim zdaniem uważne przeczytanie Twojej wypowiedzi. Po słowie "gust" jest jeszcze parę istotnych wyrazów, których sobie podarować nie mogłeś, bo wtedy zabrakłoby typowej dla użytkowników tego forum uszczypliwości. Jeśli za uważne czytanie przyjmujesz pomijanie 1/3 wypowiedzi to już Twoja sprawa, ale wątpliwego przykładu brać z Ciebie nie będę.

ms_Glizda

widze, ze czesto musza Cie nazywac gimnazjalistka i dziecikiem "fejsboka" skoro wszedzie widzisz atak na CIebie. Nie martw sie kompleksy z wiekiem przechodza! Moja wypowowiedz nie byla skierowana jako atak na Ciebie oraz nie miala zamaiaru "uszczypniecia" Ciebie. Gdyby tak mialo byc, zrobil bym to w pierwszym, srodkowym i ostatnim zdaniu, wtedy mialbym pewnosc, ze da zamierzony efekt, a tak to moze by sie udalo. Pozatym stwierdzenie pokolejnie fb wkurza tylko garstke ludzi, bardziej napisalbym cos w stylu "dziewczynko, albo ze jestes jeszcze zbyt smarkata na tego typu film".

Tak wiec, moja wypowiedz byla ogolnikowa oraz pozbawiona jakiegokolwiek sarkazmu, czy tez jak to ujelas uszczypliwosci. Nie szukaj dziury w calym i nie doszukuj sie rzeczy ktorym nie ma. Pozatym nie wszyscy na tej stronie prowokuja i nie wszyscy szukaja zaczepki! Pozdrawiam :)

emu_

Nie często, tylko jakoś dziwnie przy okazji tego wątku , aaaaale spoko, skoro twierdzisz, że źle zrozumiałam - ok. Pozdrawiam też.

ocenił(a) film na 9
ms_Glizda

Film jest świetny, przede wszystkim porusza temat samotności człowieka starszego, który tracąc żonę, jest skazany tylko na siebie... Bardzo dobry film, ciepły i interesujący... Nicholson powinien otrzymać Oscara za ten film, szkoda, że tylko musiał zadowolić się nominacją... Dla mnie za mała rola Kathy Bates, mogli ją rozwinąć...

ocenił(a) film na 8
ms_Glizda

To jest jeden z lepszych filmów, w jakich zagrał Nicholson. I zagrał fenomenalnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones