Okazuje się, że Jack Nicholson potrafi poruszyć u widza czułą strunę bardzo oszczędnymi środkami i utrzymać na wodzy swoje ulubione podskoki, szarpanie za włosy, robienie min i "wilczych oczu" :). Po prostu aktorski popis, chapeau bas!
Świetna rola Nicholsona. Jedna z lepszych kreacji w jego karierze :)